Każdego roku pasterze wędrują ze stadami w wysokie góry kilkadziesiat kilometrów na swoje ziemie, gdzie tylko w lecie mogą wypasać owce. Wędrówka trwa kilka dni i wiedzie jedną z najniebezpieczniejszych dróg przez Wielki Kaukaz z wsi Alvani i Pshaveli przez przełęcz Abano (2850 m n.p.m.) by w końcu dotrzeć do Pasma […]
By wiedzieć, co fotografować, nie wystarczy tylko przybyć na miejsce. By zobaczyć, nie wystarczy patrzeć. By zrozumieć, czasem warto się zatrzymać, poświęcić chwilę, by ujrzeć, co jest ważne dla ludzi, których odwiedzamy. Czym staje się dla nas aparat fotograficzny podczas podróży? Czarną skrzynką, za którą chowamy się, uważając, że wszystko wolno nam sfotografować, czy też pretekstem do bliższego poznania drugiego człowieka?
Przechadzając sie po wioskach Doliny Pankisi nie mogłam nadziwić się tym miejscem. Chyba jeszcze nigdy nie byłam w miejscu, na temat którego jest tyle różnych opinii, a jednocześnie tak rzadko odwiedzanym, więc owe opinie bazuję na na informacjach sprzed kilku lub kilkunastu lat albo na plotkach. Kiedy opowiadałam znajomym, że […]
Szukając miejsca na lepsze życie przybyli ponad 40 lat temu do wschodniej Kachetii, gdzie pracując w rolnictwie zapewnili byt swoim rodzinom. Miało być to lepsze miejsce do życia, które mimo tęsknoty za Osetią stało się po latach ich domem. Z relacji pierwszych „nowych” osadników […]
Najbardziej niedostępny region Gruzji graniczący z Czeczenią i Dagestanem (Rosja) gdzie latem można spotkać pasterzy wędrujących ze stadami po zboczach gór. Miejsce trudne do życia a jednocześnie jeden z najpiękniejszych fragmentów Kaukazu, gdzie do dziś miesza się pogaństwo z chrześcijaństwem.
Podczas rozmów na temat tego, czym się zajmuję słyszę wielokrotnie, że ktoś chciałby się ze mną zamienić bo nie ma szczęścia, lub nie wierzy, że jego marzenia się spełnią. Nie wierzę w szczęście, ale za to bardzo w upór i pracę.
Lelo Burti – jedna z najstarszych gier zespołowych świata, która mimo mniejszej popularności w dzisiejszych czasach nadal budzi wielkie emocje. Przyznaję, że kiedy jechałam na Wielkanoc do Gruzji nie przypuszczałam, że będę miała okazję zobaczyć tak wielkie i emocjonujące widowisko.
Wg legendy Gruzja jest kawałkiem raju. Niby daleko, a jednak na tyle blisko by zrobić ten pierwszy krok i udać się w samotną podróż. Tylko ja, plecak i aparat. Krok, który sprawił, że nie mogę przestać wędrować, a Gruzja jest moim drugim domem.