- Ja to bym wolała, żeby rodzice wybrali, przecież mnie znają, wiedzą, kto będzie dla mnie dobry. Czasem pod wpływem miłości, nie widzisz, jaki jest człowiek – mówi Tamuna.
By wiedzieć, co fotografować, nie wystarczy tylko przybyć na miejsce. By zobaczyć, nie wystarczy patrzeć. By zrozumieć, czasem warto się zatrzymać, poświęcić chwilę, by ujrzeć, co jest ważne dla ludzi, których odwiedzamy. Czym staje się dla nas aparat fotograficzny podczas podróży? Czarną skrzynką, za którą chowamy się, uważając, że wszystko wolno nam sfotografować, czy też pretekstem do bliższego poznania drugiego człowieka?
Zmieniamy świat wokół siebie dostosowując go do tych samych, ,,naszych” zasad, a potem dziwimy się, że w piękne, jeszcze tak niedawno dziewicze miejsce wkradła się komercja
Koniec roku zmusza do pewnych podsumowań i zastanowienia się co dalej. Jest to też idealny czas na wyznaczanie sobie celów do realizacji oraz podsumowanie sukcesów i porażek w mijającym właśnie roku. Często słyszę od znajomych, że marzą o czymś, ale mają problem z określeniem konkretnego celu albo sposobu w jaki chcą czegoś […]
Po suchym lecie w Tuszetii nagle nadeszła zima. Ci, którzy nie zdążyli wyjechać czekali na komunikaty potwierdzające odśnieżenie Przełęczy Abano i drogi do niej. Co jakiś czas wyruszało po kilka aut, by sobie nawzajem pomóc przy zbyt dużym śniegu. Po tygodniu jednak zima odpuściła ustępując złotej jesieni. Po potwierdzeniu, że […]
To pytanie pada w komentarzach lub prywatnych wiadomościach na tyle często, że postanowiłam udzielić zbiorowo wszystkim odpowiedzi. Nie będzie jednak ona tak oczywista, jakbyście się spodziewali. Co z tego, że wymienię modele aparatów – są gorsze i lepsze, ale żaden nie daje gwarancji na dobre zdjęcie. Nie ma aparatu, który zastąpi wiedzę, wyczucie, […]
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Tuszetię zamarzyłam, by w niej zamieszkać. Taki zwykły kaprys zostania w pięknym miejscu. Nie miałam pojęcia, czym jest Tuszetia, kim są mieszkający w niej ludzie. Nie wiedziałam nic. Myślę, że takim zachciankom ulegamy wiele razy, tylko dlatego, że widzimy zarys tego, czego szukamy, jako swojego miejsca na […]
Czekałam na to rok. Dokładnie rok, od kiedy doszłam z pasterzami do Przełęczy Abano i musiałam zawrócić. Wtedy wszystko trwało za krótko. Za szybko się po prostu skończyło… W tym roku, ta droga nauczyła mnie więcej niż wszystkie poprzednie podróże…
Planowanie podróży niestety nie ogranicza się tylko do wybrania kierunku i zakupu biletów. Miałam swój stary sprawdzony plecak, nieco przyciężkawą kurtkę, która służyła mi na poprzednich wyjazdach i przekonanie, że jak zwykle dam sobie radę. Nauczyłam się, że mam sobie radzić tym co mam. Kiedy zdałam sobie sprawę, że jednak […]
Marzyłam o tej podróży i nagle się udało. Wyobrażałam ją sobie przez kilka lat, wiedziałam co chcę sfotografować, jakie tematy poruszyć… Bałam się, ale jeszcze mocniej tego chciałam. Gruzja nauczyła mnie pewności, że cokolwiek się stanie poradzę sobie. A jednak nie byłam przygotowana wcale. Podróżowanie z drugą osobą. Wolałam podróżować sama, […]
Argentyna – kraj, w którym wszystko jest w większej skali. Wielkie wieżowce Buenos Aires, wielkie równiny Pampy, odległości między miastami, burze, które w ciągu kilkunastu minut zalewają hektary miast i równin. A widziałyśmy przecież mały kawałeczek tego różnorodnego kraju. Zdecydowanie jest to również kraj otwartych ludzi chętnych do pomocy, rozmowy. […]
Koniec roku i trochę czasu dla siebie sprawiły, że postanowiłam zebrać doświadczenia tego roku do kupy, posegregować, wyciągnąć wnioski i zaplanować kolejne kroki. Zwykle robiłam takie podsumowanie sama dla siebie, ale mijający rok uświadomił mi, jak wiele innym osobom może dać opowiadanie o swoich doświadczeniach w sposób rzeczowy i z […]
Odpowiadając na liczne pytania w prywatnych wiadomościach oraz planując kolejną wyprawę do Ameryki Południowej, by zrealizować materiał o andyjskich cowboy’ach, postanowiłam udostępnić moje zdjęcia do sprzedaży. Jeżeli ktoś chciałby kupić któreś z nich, proszę o kontakt mailowy i podanie numeru fotografii. Zdjęcie zostanie wydrukowane w moim zaufanym laboratorium w Katowicach […]
Zawsze przed wyjazdem jest za mało czasu… na wszystko… a może za późno zdałam sobie sprawę, że naprawdę wyjeżdżam i tak wiele spraw było jeszcze do załatwieia. Zaniosłam kilka rzeczy do sąsiadki, spakowałam plecak, zamknęłam za sobą drzwi domu, w którym mieszkałam. Nie […]
Gruzja staje się coraz popularniejsza, a otwarcie nowych kierunków przez miejscowe lotniska sprzyja rozwojowi turystyki i tym samym ciągnie za sobą wszystkie plusy jak i minusy komercjalizacji. Kiedyś w to miejsce docierali pasjonaci, którzy przygotowywali się do podróży, których zaszczytem było […]
Wysiadam z marszrutki. Na turystów wysiadających ze mną od razu „rzucają” się panie zapraszając do pensonatów, które prowadzą. Omijają mnie. Przechodzę przez główny plac obstawiony taksówkami i delikami, które tylko czekają, aż ktoś będzie chciał jechać pod cerkiew Św. Trójcy czy gdzieś dalej. Zamiast nagabywania […]
Każdego roku pasterze wędrują ze stadami w wysokie góry kilkadziesiat kilometrów na swoje ziemie, gdzie tylko w lecie mogą wypasać owce. Wędrówka trwa kilka dni i wiedzie jedną z najniebezpieczniejszych dróg przez Wielki Kaukaz z wsi Alvani i Pshaveli przez przełęcz Abano (2850 m n.p.m.) by w końcu dotrzeć do Pasma […]
Przechadzając sie po wioskach Doliny Pankisi nie mogłam nadziwić się tym miejscem. Chyba jeszcze nigdy nie byłam w miejscu, na temat którego jest tyle różnych opinii, a jednocześnie tak rzadko odwiedzanym, więc owe opinie bazuję na na informacjach sprzed kilku lub kilkunastu lat albo na plotkach. Kiedy opowiadałam znajomym, że […]
Szukając miejsca na lepsze życie przybyli ponad 40 lat temu do wschodniej Kachetii, gdzie pracując w rolnictwie zapewnili byt swoim rodzinom. Miało być to lepsze miejsce do życia, które mimo tęsknoty za Osetią stało się po latach ich domem. Z relacji pierwszych „nowych” osadników […]
Najbardziej niedostępny region Gruzji graniczący z Czeczenią i Dagestanem (Rosja) gdzie latem można spotkać pasterzy wędrujących ze stadami po zboczach gór. Miejsce trudne do życia a jednocześnie jeden z najpiękniejszych fragmentów Kaukazu, gdzie do dziś miesza się pogaństwo z chrześcijaństwem.
Podczas rozmów na temat tego, czym się zajmuję słyszę wielokrotnie, że ktoś chciałby się ze mną zamienić bo nie ma szczęścia, lub nie wierzy, że jego marzenia się spełnią. Nie wierzę w szczęście, ale za to bardzo w upór i pracę.
Lelo Burti – jedna z najstarszych gier zespołowych świata, która mimo mniejszej popularności w dzisiejszych czasach nadal budzi wielkie emocje. Przyznaję, że kiedy jechałam na Wielkanoc do Gruzji nie przypuszczałam, że będę miała okazję zobaczyć tak wielkie i emocjonujące widowisko.
Wg legendy Gruzja jest kawałkiem raju. Niby daleko, a jednak na tyle blisko by zrobić ten pierwszy krok i udać się w samotną podróż. Tylko ja, plecak i aparat. Krok, który sprawił, że nie mogę przestać wędrować, a Gruzja jest moim drugim domem.