Zmieniamy świat wokół siebie dostosowując go do tych samych, ,,naszych” zasad, a potem dziwimy się, że w piękne, jeszcze tak niedawno dziewicze miejsce wkradła się komercja
Podróże
Koniec roku zmusza do pewnych podsumowań i zastanowienia się co dalej. Jest to też idealny czas na wyznaczanie sobie celów do realizacji oraz podsumowanie sukcesów i porażek w mijającym właśnie roku. Często słyszę od znajomych, że marzą o czymś, ale mają problem z określeniem konkretnego celu albo sposobu w jaki chcą czegoś […]
Po suchym lecie w Tuszetii nagle nadeszła zima. Ci, którzy nie zdążyli wyjechać czekali na komunikaty potwierdzające odśnieżenie Przełęczy Abano i drogi do niej. Co jakiś czas wyruszało po kilka aut, by sobie nawzajem pomóc przy zbyt dużym śniegu. Po tygodniu jednak zima odpuściła ustępując złotej jesieni. Po potwierdzeniu, że […]
To pytanie pada w komentarzach lub prywatnych wiadomościach na tyle często, że postanowiłam udzielić zbiorowo wszystkim odpowiedzi. Nie będzie jednak ona tak oczywista, jakbyście się spodziewali. Co z tego, że wymienię modele aparatów – są gorsze i lepsze, ale żaden nie daje gwarancji na dobre zdjęcie. Nie ma aparatu, który zastąpi wiedzę, wyczucie, […]
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Tuszetię zamarzyłam, by w niej zamieszkać. Taki zwykły kaprys zostania w pięknym miejscu. Nie miałam pojęcia, czym jest Tuszetia, kim są mieszkający w niej ludzie. Nie wiedziałam nic. Myślę, że takim zachciankom ulegamy wiele razy, tylko dlatego, że widzimy zarys tego, czego szukamy, jako swojego miejsca na […]
Czekałam na to rok. Dokładnie rok, od kiedy doszłam z pasterzami do Przełęczy Abano i musiałam zawrócić. Wtedy wszystko trwało za krótko. Za szybko się po prostu skończyło… W tym roku, ta droga nauczyła mnie więcej niż wszystkie poprzednie podróże…
Planowanie podróży niestety nie ogranicza się tylko do wybrania kierunku i zakupu biletów. Miałam swój stary sprawdzony plecak, nieco przyciężkawą kurtkę, która służyła mi na poprzednich wyjazdach i przekonanie, że jak zwykle dam sobie radę. Nauczyłam się, że mam sobie radzić tym co mam. Kiedy zdałam sobie sprawę, że jednak […]
Marzyłam o tej podróży i nagle się udało. Wyobrażałam ją sobie przez kilka lat, wiedziałam co chcę sfotografować, jakie tematy poruszyć… Bałam się, ale jeszcze mocniej tego chciałam. Gruzja nauczyła mnie pewności, że cokolwiek się stanie poradzę sobie. A jednak nie byłam przygotowana wcale. Podróżowanie z drugą osobą. Wolałam podróżować sama, […]
Argentyna – kraj, w którym wszystko jest w większej skali. Wielkie wieżowce Buenos Aires, wielkie równiny Pampy, odległości między miastami, burze, które w ciągu kilkunastu minut zalewają hektary miast i równin. A widziałyśmy przecież mały kawałeczek tego różnorodnego kraju. Zdecydowanie jest to również kraj otwartych ludzi chętnych do pomocy, rozmowy. […]
Koniec roku i trochę czasu dla siebie sprawiły, że postanowiłam zebrać doświadczenia tego roku do kupy, posegregować, wyciągnąć wnioski i zaplanować kolejne kroki. Zwykle robiłam takie podsumowanie sama dla siebie, ale mijający rok uświadomił mi, jak wiele innym osobom może dać opowiadanie o swoich doświadczeniach w sposób rzeczowy i z […]
Zawsze przed wyjazdem jest za mało czasu… na wszystko… a może za późno zdałam sobie sprawę, że naprawdę wyjeżdżam i tak wiele spraw było jeszcze do załatwieia. Zaniosłam kilka rzeczy do sąsiadki, spakowałam plecak, zamknęłam za sobą drzwi domu, w którym mieszkałam. Nie […]
Gruzja staje się coraz popularniejsza, a otwarcie nowych kierunków przez miejscowe lotniska sprzyja rozwojowi turystyki i tym samym ciągnie za sobą wszystkie plusy jak i minusy komercjalizacji. Kiedyś w to miejsce docierali pasjonaci, którzy przygotowywali się do podróży, których zaszczytem było […]
Wysiadam z marszrutki. Na turystów wysiadających ze mną od razu „rzucają” się panie zapraszając do pensonatów, które prowadzą. Omijają mnie. Przechodzę przez główny plac obstawiony taksówkami i delikami, które tylko czekają, aż ktoś będzie chciał jechać pod cerkiew Św. Trójcy czy gdzieś dalej. Zamiast nagabywania […]
Każdego roku pasterze wędrują ze stadami w wysokie góry kilkadziesiat kilometrów na swoje ziemie, gdzie tylko w lecie mogą wypasać owce. Wędrówka trwa kilka dni i wiedzie jedną z najniebezpieczniejszych dróg przez Wielki Kaukaz z wsi Alvani i Pshaveli przez przełęcz Abano (2850 m n.p.m.) by w końcu dotrzeć do Pasma […]
Przechadzając sie po wioskach Doliny Pankisi nie mogłam nadziwić się tym miejscem. Chyba jeszcze nigdy nie byłam w miejscu, na temat którego jest tyle różnych opinii, a jednocześnie tak rzadko odwiedzanym, więc owe opinie bazuję na na informacjach sprzed kilku lub kilkunastu lat albo na plotkach. Kiedy opowiadałam znajomym, że […]